Air Max 95Artykuły

Czego jeszcze nie wiecie o Air Max 95?

Ostatnio odkryliśmy przed Wami kilka nieznanych faktów na temat Nike Air Max 1, teraz czas na AM 95, które obchodzą w tym roku 20-lecie. I chociaż pewnie w tym momencie wielu z Was skrzywi się na samą myśl o nich, to musicie przyznać, że model ten chociaż nie grzeszy urodą, wciąż należy do kultowych. Jeśli nie przepadacie za dziewięćdziesiątkami piątkami z racji ich wyglądu, to może przekonacie się do nich, kiedy poznacie kilka ciekawostek na ich temat!

Model 95 to na pewno nie są ulubione kicksy wszystkich fanów Airmaxów, ale mają bardzo fajną historię, którą warto poznać, fot. nike.com

Za wszystkim stoi Sergio Lozano

Nie każdy z Was wie, że 95-ek nie zaprojektował Tinker Hatfield, a Sergio Lozano. Sam Tinker nie był fanem tego modelu, bo buty te z racji „napompowanej cholewki” zupełnie nie nadawały się do biegania. Pewnie myślicie, że na tym projekcie skończyła się kariera Lozano w Nike:-)? Otóż nie,  Lozano był projektantem między innymi Air Max 2003 oraz ACG Air Mada i do dzisiejszego dnia jest członkiem zespołu kreatywnego odpowiedzialnego za największe innowacje Nike.

Twórca Nike Air Max 95 – Sergio Lozano, fot. nike.com

Air Max bez 95

Na pudełku Airmaxów 95 aż do końca lat 90-tych funkcjonowała nazwa „airmax”, fot. solecollector.com

Air Max 95 aż do końca lat dziewięćdziesiątych funkcjonował pod nazwą… Air Max! Takie właśnie oznaczenie można było w tym okresie znaleźć na pudełku. Air Max 95 było wyłącznie nazwą nieoficjalną, która na dobre została wprowadzona dopiero w roku 1999. Dwa lata wcześniej na boxach widniało natomiast oznaczenie Air Max SC.

Neon, suwak i inne „nieszczęścia”

Na pewno kojarzycie oryginalną kolorystykę tego modelu, czyli Neon. Jej debiut miał miejsce w 1995 roku, jednak łącznie została ona wydana aż dziesięć razy, ostatni raz w tym roku! Oczywiście na przełomie lat w mniejszym lub większym stopniu zmieniały się detale, ale but wciąż pozostawał ten sam. Model odświeżonych Airmaxów 95 można kupić m.in. w sklepie GaleriaMarek.pl.

Odświeżony model pierwszych Nike Air Max 95 wydany z okazji 20-lecia tego oryginalnego modelu

Sami nie potrafimy ocenić czy to dobrze, czy to źle;-). Ale jeśli myślicie, że wygląd 95-ek to dramat, pokażemy Wam, że mogło być zdecydowanie gorzej. Poznajcie model z suwakiem i wysoki model wiązany – tak, tak to wersje modelu Nike Air Max 95!

Który podoba Wam się bardziej? :-).

Od piszczenia do aresztu

Mimo, że trudno to w uwierzyć, to model Air Max 95 był bardzo często podrabiany. Na aukcjach można było go znaleźć już w cenie kilku dolarów. Być może modelowi można byłoby wybaczyć mało zachęcający wygląd, gdyby w parze z nim szła funkcjonalność i ciekawe rozwiązania technologicznie, ale niestety i tutaj 95-tki pozostawiały wiele do życzenia. Podczas chodzenia wydawały one nieznośny dźwięk, który przypominał piszczenie. Z ciekawostek – dźwięk ten stał się powodem zamieszek w UK. Klienci byli tak zdenerwowani, że w konsekwencji doszło do przepychanek, w których kilka osób zostało aresztowanych.

Ulubione przez przestępców, hip-hopowców i wielbicieli japońskich komiksów

Wśród wielu przeciwników znaleźli się jednak również zwolennicy Nike Air Max 95. Model ten cieszył się duża popularnością wśród… przestępców! Specyficzny odcisk podeszwy często można było znaleźć na miejscach zbrodni. Oprócz kryminalistów po 95-tki chętnie sięgali również hip-hopowcy. Na nogach mieli je między innymi Eminem, Big Pun czy Lil Kim.

Eminem w butach Nike Air Max 95, fot. trivostudio.com

Co więcej, buty te doczekały się nawet wzmianek w piosenkach. Posłuchajcie koniecznie chociażby „Hate It Or Love It” zespołu The Game, a na pewno usłyszycie znany fragment: „That’s ten years I told Buck in ’05, I catch 50 let me tie up my Air Max ’95’s”:

Nike Air Max 95 nosił także bohater mangowego komiksu, ponieważ model ten zdobył ogromną popularność w Japonii.

Fragment japońskiego komiksu, w którym jeden z bohaterów nosi Airmaxy 95, fot. complex.com

I jak, spojrzycie teraz na ten model przychylniejszym okiem? 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *